Suwałki
Suwalska policja otrzymała prawie 150 zgłoszeń odnośnie braku maseczek w miejscach publicznych. Jak mówi podkomisarz Eliza Sawko, rzecznik prasowy miejscowej komendy, większość zgłaszanych przypadków dotyczy osób, które o nowych obostrzeniach zapomniały w roztargnieniu, dlatego wystarczające jest wtedy tylko pouczenie. Niestety trafiają się także osoby, które w sposób rażący naruszają prawo, za co zostają ukarane mandatem.
Obowiązek noszenia maseczek nie dotyczy jednak wszystkich. W ustawie znajdziemy zapis o tym, że nowe prawo nie obejmuje osób, które nie mogą zakrywać nosa i ust ze względu na stan zdrowia.
Przypomnijmy, że mandat za brak noszenia maseczki w miejscach publicznych może wynieść nawet 500 złotych. Natomiast kara administracyjna – od 5 do 30 tysięcy złotych.
Autor: DS