Ełk – Mrągowo
Po miesiącach burzliwych narad udało się wypracować kompromis. Mazurskie samorządy zarekomendowały jeden z trzech możliwych wariantów trasy S16 z Mrągowa do Ełku. To wariant B, który ominie okolice Rynu, ale pobiegnie tuż nad Mikołajkami.
Wariant północny, biegnący w pobliżu Rynu, był wskazywany przez ekologów jako ten najbardziej ingerujący w środowisko naturalne. Wiązałby się m.in. z koniecznością budowy dwóch gigantycznych mostów nad jeziorami Juksty i Tałty. Wariant B, który pobiegnie podobnie jak obecna krajowa „szesnastka”, został niemal jednogłośnie zarekomendowany przez mazurskie samorządy.
Niemal, bo przeciwny w dalszym ciągu jest samorząd Mikołajek. Ten od początku sprzeciwiał się budowie przez środek Mazur korytarza, którym pobiegnie międzynarodowy ruch tranzytowy.
Tomasz Andrukiewicz, prezydent Ełku, który uczestniczył w naradach, przypomina, że budowa drogi zawsze jest swego rodzaju kompromisem.
Rozpatrywaniem zarekomendowanego wariantu zajmie się teraz Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, a następnie Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie. Po pozytywnej opinii środowiskowej zielone światło otrzymają projektanci, a trasa zacznie nabierać konkretnych kształtów. Ale stąd jeszcze daleka droga do rozpoczęcia budowy.
Drogowcy wejdą na odcinek Mrągowo – Ełk najwcześniej w 2027 roku; najwcześniej w 2030 roku kierowcy pojadą mazurską S16-stką.
W pobliżu Ełku mają powstać dwa węzły ekspresówki – Klusy i Chrzanowo. Z tego drugiego kierowcy będą mogli wjechać na obwodnicę miasta.
Mrągowo – Ełk o długości około 80 kilometrów, to kolejny warmińsko-mazurski odcinek S16, który połączy się z Via Balticą. Prace nad opracowaniem jego przebiegu trwają od 2007 roku. Zarekomendowany wariant B obejmuje m.in. budowę sześciu mostów, a także przejść dla małych i dużych zwierząt oraz miejsc obsługi podróżnych. Prace wyceniono na 3,7 miliarda złotych.
Źródło: GDDKiA Olsztyn/Radio 5
Autor artykułu: mp