Giżycko
Sala wystawiennicza z multimedialną ekspozycją i cyfrowym peryskopem, który umożliwi zaglądanie na powierzchnię dawnego Giżycka. To pomysł burmistrza miasta Wojciecha Karola Iwaszkiewicza na zagospodarowanie schronu przeciwlotniczego z czasów II wojny światowej.
Obiekt znajduje się pod Placem Grunwaldzkim i można go wynająć za… złotówkę miesięcznie. Umowa dzierżawy mogłaby zostać zawarta na dziesięć, a nawet piętnaście lat.
Giżycki magistrat czeka na oferty do 6 sierpnia.
Mówi burmistrz Iwaszkiewicz i dodaje, że jeżeli w tym podejściu nie uda się oddać obiektu w dobre ręce, miasto nie zaniecha starań o tchnięcie w niego drugiego życia. Schron w centrum miasta jest jednym z trzech, jakie zostały w Giżycku.
Burmistrz nie wyklucza, że pozostałe schrony mogłyby zostać w przyszłości wydzierżawione, jeżeli wszystkie trzy stanowiłyby integralną atrakcję.
Legenda głosi, że schron znajdujący się pod Placem Grunwaldzkim połączony jest korytarzami z okolicznymi budynkami.
Źródło: Radio 5
Autor artykułu: mp