Na zabłocone objazdy na terenie budowy obwodnicy Suwałk narzekają miejscowi kierowcy. W ostatnich dniach Radio 5 otrzymało w tej sprawie szereg sygnałów. Najwięcej dotyczyło drogi z Suwałk w kierunku Potaszni. Kierowcy skarżyli się na błoto. Jak mówili, często po jednym przejeździe aut nadawało się na myjnię. Krzysztof Kozioł z biura prasowego firmy Budimex, która buduje obwodnicę przyznaje, że utrudnienia mogły się pojawić. Prosi jednak o wyrozumiałość. Jak mówi, front prac jest bardzo szeroki, a za utrzymanie porządku odpowiada określona grupa osób z ciągnikami i maszynami czyszczącymi. Przy trudnych warunkach atmosferycznych może się zdarzyć, że nie zawsze zdążą oni uporządkować teren na czas. Rzecznik zapewnia, że Budimex dołoży wszelkich starań, aby objazdy były w odpowiednim stanie.