Radio 5

Śmierć podczas interwencji policji

Ełk

Czy interweniujący policjanci przekroczyli swoje uprawnienia i spowodowali śmierć 37-letniego mężczyzny? Wyjaśnia to ełcka prokuratura.
Do zdarzenia doszło w nocy z 13 na 14 sierpnia 2019 roku. Do jednego z lokali na terenie Ełku wezwani zostali policjanci.

Interwencja miała dotyczyć mężczyzny, który zadzwonił na numer alarmowy.
Chodziło o to, że 37-latek umówił się w hotelu z przygodnie poznaną kobietą. Jak relacjonuje jego rodzina, podczas rozmowy zaczął podejrzewać, że jest pod wpływem narkotyków. W obawie, że ktoś chce go okraść, zadzwonił po pomoc.
Na miejsce udali się policjanci z Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Ełku. Najpierw był to jeden patrol, wkrótce pojawił się kolejny.
Co działo się później, to tajemnica śledztwa. Wiadomo, że na miejsce zdarzenia wezwana została karetka.
Mężczyzna zmarł.

Zastępca komendanta ełckiej policji, mł. insp. Jarosław Werla odesłał nas w tej sprawie do prokuratury.

Prokurator Rejonowy w Ełku Jan Mikucki nie zdradza żadnych okoliczności zdarzenia. Potwierdza jedynie, że prowadzone jest śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.

https://archiwum.radio5.com.pl/wp-content/uploads/2019/08/p1.mp3?_=1

Jak dodaje prokurator Mikucki, śledztwo zostało wszczęte z urzędu. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożyła również rodzina poszkodowanego.

https://archiwum.radio5.com.pl/wp-content/uploads/2019/08/prokurator-mikucki.mp3?_=2

Aby zapewnić bezstronność postępowania, sprawa została przekazana do prokuratury w Augustowie.

Źródło: Radio 5
Autor artykułu: wk