Suwałki
W ograniczonym gronie planują spędzać święta mieszkańcy Suwałk i okolic, których spotkaliśmy na ulicach miasta. Jak mówią, poważnie traktują zagrożenie pandemiczne i nie chcą nikogo narażać. Zamiast spotykać się w licznym gronie będą telefonicznie lub internetowo łączyć się z bliskimi. Taka postawa wpisuje się w rządowe rozporządzenie, które mówi, że w kolacji wigilijnej lub świątecznym spotkaniu będzie mogło wziąć udział nie więcej niż pięcioro zaproszonych gości. Trudno jednak sobie wyobrazić, aby w Wigilię do drzwi pukała policja, która będzie kontrolować, ile osób siedzi przy świątecznym stole. Rozmówcami nie kieruje jednak rozporządzenie, a wzajemna troska o zdrowie
– Będzie może smutniej, ale bezpieczniej – mówią.
Mniejsza liczba osób przełoży się na świąteczne stoły. Jak mówią rozmówcy menu będzie mniej urozmaicone. – Z myślą o gościach robi się więcej potraw, a bez nich nie ma ku temu powodu – wyjaśniają.
Autor: AP