Tomasz Osewski pozostaje na stanowisku wójta gminy Ełk. Referendum, w którym to mieszkańcy mieli możliwość zdecydować o przyszłości włodarza na zajmowanym stanowisku, jest nieważne. To dlatego, że nie było wystarczającej frekwencji. Do urn poszło zaledwie 406 mieszkańców- poinformowała Joanna Krzemińska przewodnicząca gminnej komisji ds. referendum. By referendum było ważne, powinno w nim wziąć udział co najmniej 3/5 liczby osób uczestniczących w wyborach bezpośrednich wójta Ełku jesienią 2014 roku. Wówczas do urn poszło 3528 osób. By niedzielne referendum w Gminie Ełk było ważne, musiało wziąć w nim udział nie mniej niż 2117 osób. Tak się jednak nie stało.
Mieszkańcy gminy biorąc udział w referendum odpowiadali na jedno pytanie- Czy jest Pan/Pani za odwołaniem Tomasza Osewskiego Wójta Gminy Ełk przed upływem kadencji? Swój głos mogli oddać w jednej z 12 obwodowych komisji do spraw referendum. Lokale były otwarte w godzinach od 7:00 do 21:00.
Nasi reporterzy odwiedzili kilka Obwodowych Komisji, m.in. tę w Nowej Wsi Ełckiej.
-Przez ponad godzinę zagłosować przyszedł tylko jeden wyborca. Jak mówi Radiu 5, to obowiązek, ale jak zagłosował w referendum zdradzić nie chciał.
Nie obyło się bez incydentów. Jak już informowaliśmy, doszło do dwóch przypadków naruszenia ciszy referendalnej. W obydwu wzywana była policja. Jak poinformowała Agata Kulikowska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Ełku- jedno zgłoszenie dotyczyło porozrzucanych przed obwodową komisją ds referendum ulotek agitacyjnych, drugie- kradzieży banerów z treściami wyborczymi.
Ulotki znaleźli przed lokalem w niedzielę rano członkowie Obwodowej Komisji do spraw referendum w Baranach. Jak mówi Wiesław Rusak, przewodniczący tej komisji, na miejsce wezwano patrol policji.
Przypomnijmy, że wniosek o przeprowadzenie referendum ws. odwołania wójta Tomasza Osewskiego przed upływem kadencji złożyła pod koniec lutego u komisarza wyborczego w Olsztynie grupa inicjatywna, która zebrała ponad 1600 podpisów. Zarzucali włodarzowi, że nie dba o dobro mieszkańców. Mówili m.in. o niewielkich wydatkach inwestycyjnych, rozroście administracji, zmniejszeniu wydatków na oświatę, bezprawnym zwalnianiu pracowników i niedostosowaniu rozkładów MZK do potrzeb mieszkańców.
Oficjalne wyniki referendum delegatura krajowego biura wyborczego w Olszynie poda po uzyskaniu i sprawdzeniu oryginalnych protokołów z Ełku.