Region
Są wytyczne Głównego Inspektora Sanitarnego dla organizacji kolonii w najbliższe wakacje.
Na kolonie i obozy nie wyjadą dzieci chore. Grupy będą mniejsze, a uczestnikom i kadrze regularnie mierzona będzie temperatura. To oczywiście efekt pandemii.
W związku z nią odwiedzanie kolonistów przez rodziców ma być ograniczone do minimum. Do tego dochodzi szereg innych wymogów – kadra musi mieć środki ochrony, przeszkolenie, a miejsce wypoczynku powinno być regularnie dezynfekowane.
Jak mówi Janusz Dzisko, Warmińsko-Mazurski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny, każdy zorganizowany wypoczynek będzie szczegółowo sprawdzany.
– Co roku sprawdzamy, bo to nasz obowiązek. Lecz ten rok jest szczególny ze względu na pandemię koronawirusa – mówi Dzisko.
Na możliwość organizacji wypoczynku dzieciom liczy również największy organizator półkolonii w Ełku- Oratorium im. św. Jana Bosko na osiedlu Jeziorna.
-Tym bardziej, że jak się okazuje jest zainteresowanie taką formą- mówi ksiądz Marcin Koncewicz, probosz parafii Św. Rafała Kalinowskiego, przy której działa Oratorium.
Co roku opieką w okresie ferii zimowych i wakacji Oratorium obejmuje w sumie ponad tysiąc dzieciaków.
Mogą one liczyć nie tylko na zabawę -pod czujnym okiem animatorów, ale też na ciepły posiłek. Jak będzie w tym roku?
Rząd nadal analizuje możliwość wysłania dzieci w te wakacje na obozy i kolonie. Według ostatnich informacji w letni wypoczynek mógłby odbywać się w maksymalnie 50-osobowych grupach. Póki co, żadne decyzje jeszcze nie zapadły.
Źródło: Radio 5
Autor artykułu: wm,jwe