Ełk
Jest już projekt budżetu Ełku na 2020 rok. Rysuje się wizja kolejnego zadłużenia miasta o niemal 20 milionów złotych i cięcia części planowanych wcześniej inwestycji.
Zapytaliśmy miejskich radnych, jak oceniają projekt budżetu, przedłożony im przez prezydenta Tomasza Andrukiewicza.
Radny Robert Wesołowski z Prawa i Sprawiedliwości chce usunięcia z budżetu, między innymi, festiwalu „Ogień i Woda”, zawodów balonowych, Mulatki i Runmageddonu.
– Musimy znaleźć oszczędności – mówi Wesołowski.
– Powinniśmy znaleźć możliwość maksymalnego zmniejszenia deficytu – uważa Nikodem Kemicer, radny z Dobra Wspólnego.
Radny Ireneusz Dzienisiewicz z Koalicji Obywatelskiej – Lewicy nie wierzy w zapis, że miasto do 2034 roku spłaci długi.
Skąd kłopoty? Jak wyjaśnia Tomasz Andrukiewicz, prezydent Ełku, z kasy miejskiej przeznaczane są, między innymi, coraz większe środki na oświatę, a nie idą za tym odpowiednie rządowe subwencje na ten cel.
Mimo to włodarz miasta zapowiada merytoryczną dyskusję i rozmowy z radnymi, by przyszłoroczny budżet był dobrym dla Ełku kompromisem.
Ostateczny kształt budżetu poznamy w grudniu.
Źródło: Radio 5
Autor artykułu: wm