powiat giżycki
Wypchany po brzegi bagażnik, zastawione torbami tylne siedzenia. Tak mógłby wyglądać powrót z przedświątecznych zakupów. Jednak w tym przypadku w pakunkach próżno było szukać kiełbas, jajek czy prezentów.
Tak opisuje czwartkowe (18.04) zdarzenie kpt. Mirosława Aleksandrowicz, rzecznik prasowy Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej. Wartość nielegalnych towarów oszacowano na ponad 63 tysiące złotych.
Oprócz 28-latki samochodem podróżował także 56-latek. Oboje to mieszkańcy powiatu giżyckiego. Towar został im skonfiskowany, więc będą musieli obejść się smakiem. I jeszcze słono za to zapłacą.
Źródło: W-MOSG
Autor artykułu: mp