Tragedia w suwalskim szpitalu psychiatrycznym. Samobójstwo popełnił 33-letni pacjent placówki, który najprawdopodobniej powiesił się na klamce od drzwi. Do zdarzenia doszło w nocy z 10 na 11 stycznia. Wszystko stało się błyskawicznie, trwało góra 3 minuty. – Sanitariusze podjęli reanimację, ale niestety było już za późno – mówi Bożena Łapińska, dyrektor szpitala. – To ogromna trauma dla wszystkich – dodaje.
33-latek przebywał w szpitalu od dłuższego czasu i, jak mówi Łapińska, ciężko chorował. Sprawą zajmuje się już suwalska prokuratura. Śledczy badają między innymi czy pracownicy nie zaniedbali swoich obowiązków. – To normalna procedura przy tego typu zdarzeniach – mówi Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.