Tragiczny finał poszukiwań 22-latka, który w sobotę wszedł do jeziora Przerośl w miejscowości Kiepojcie koło Gołdapi i zaginął. Wczoraj, około godziny 20:00, 60 metrów od brzegu ciało mężczyzny odnaleźli strażacy. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że młody mężczyzna wszedł w ubraniach do wody, aby popływać. Gdy znajomi zauważyli, że nie wypływa, zadzwonili pod numer alarmowy. W akcji poszukiwawczej brały udział jednostki straży pożarnej oraz patrol wodny KPP w Gołdapi. Płetwonurkowie wydobyli ciało w niedzielę wieczorem. Akcję poszukiwawczą prowadzą też strażacy z Augustowa. Jak informowaliśmy, w czwartek policja otrzymała zgłoszenie o pozostawionych na pomoście przy ulicy Wczasowej w Augustowie ubraniach, portfelu i telefonach komórkowych należących do mieszkańca Białegostoku. Tego samego dnia ruszyły poszukiwania w wodzie i na lądzie. Jak poinformował Radio 5 dyżurny straży pożarnej, wczoraj do policji zgłosili się krewni zaginionego mężczyzny, z mapą przygotowaną przez jasnowidza. Na wniosek funkcjonariuszy strażacy podjęli działania z udziałem robota, które nie przyniosły jednak żadnego efektu.