Hotelarze na Mazurach zacierają ręce. To dla nich gorący okres, bo majówkowy weekend może trwać nawet 9 dni.
– Przygotowania do rozpoczęcia sezonu trwały już od dawna – mówi Dorota Sinkiewicz z jednego z ośrodków sportowo-wypoczynkowych pod Giżyckiem.
Ceny noclegów są bardzo różne. Można znaleźć już łóżko za 70 złotych. Wybredni i żądni luksusu zapłacą nawet 1600 zł za dobę.
– A jak mają zamiar spędzić długi weekend sami mieszkańcy Giżycka? – o to zapytał ich reporter Radia 5.