Kolejny uczestnik zamieszek, do których doszło w Ełku na początku roku, chce dobrowolnie poddać się karze. Przed miejscowym Sądem Rejonowym odbyła się kolejna rozprawa. Stawiło się na niej czworo z sześciu oskarżonych. Jeden z nich złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze w wymiarze dwóch miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności. Ogłoszenie wyroku w jego sprawie ma się odbyć 7 grudnia.
Jak poinformował Michał Dźwilewski, wiceprezes Sądu Rejonowego w Ełku – proces pozostałych pięciu oskarżonych został wyłączony do odrębnego postępowania.
Podobna sytuacja miała miejsce na rozprawie we wrześniu. Wtedy sąd skazał trzech mężczyzn, którzy przyznali się do winy i złożyli wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Dwóch z nich sąd skazał na kary kilku miesięcy pozbawienia wolności i prace społeczne. Wobec trzeciego zapadł wyrok roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Jeszcze wcześniej 27 uczestników zamieszek ustaliło wymiar kary z prokuratorem. W większości przypadków są to prace społeczne, a dla 7 osób kary więzienia w zawieszeniu.
Przypomnijmy, że do starć z policją w okolicach baru z kebabem przy ul. Armii Krajowej doszło po tym, jak w noc sylwestrową od ciosów nożem zginął 21-letni ełczanin. Proces ws. samego zabójstwa jeszcze się nie rozpoczął. Za zabójstwo przed sądem odpowiadać będzie Tunezyjczyk, który w lokalu pracował jako kucharz. Z kolei Algierczyk – właściciel baru – odpowie za udział w bójce i nieudzielenie pomocy poszkodowanemu.