Jak co roku suwalczanie upamiętnili ofiary hitlerowskiej egzekucji, do której doszło 1 kwietnia 1944 roku. Tego dnia w Suwałkach Niemcy publicznie powiesili 16 aresztowanych Polaków. Wcześniej za ich uwolnienie żądali od mieszkańców wydania dowódcy suwalskiego obwodu AK – rotmistrza Ptaszyńskiego i jego adiutanta. Dowódcy nikt nie zdradził i Niemcy spełnili groźbę. Mieszkańcy pamiętają o tragicznym wydarzeniu i co roku delegacje władz miasta, gminy, służb mundurowych, szkół i instytucji spotykają się w miejscu egzekucji, u zbiegu ulic Sejneńskiej i Utraty, aby złożyć kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym ofiary. Z okolicznościowym przemówieniem wystąpili Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk i Bożena Kamińska, parlamentarzystka Platformy Obywatelskiej. Przypomnieli tragiczne wydarzenie sprzed 74 lat i mówili o potrzebie utrwalania historii.