Suwałki
Pomocy potrzebował wtorkowej nocy (22.01) w Suwałkach zmarznięty, pijany mężczyzna. Po godzinie 21.00 do dyżurnego suwalskiej policji zatelefonował mężczyzna. Okazało się, że 46-latek ma problemy z poruszaniem się i jest mocno zmarznięty, a nie ma stałego adresu zamieszkania. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 3 promile alkoholu w jego organizmie. Z uwagi na niską temperaturę i zagrożenie dla życia i zdrowia mężczyzny mundurowi odwieźli go do jednej z placówek pomocowych na terenie miasta. Kilka godzin później mundurowi zauważyli w jednym z pomieszczeń z bankomatem w centrum miasta mężczyznę, siedzącego na podłodze. Od 61-latka również była wyczuwalna silna woń alkoholu. Mężczyzna nie był w stanie poruszać się o własnych siłach i nie wiedział, gdzie się znajduje. Trafił do jednej z placówek na terenie miasta, gdzie udzielono mu dalszej pomocy. Gdy temperatura na zewnątrz spada, nie zapominajmy, że są osoby, które mogą potrzebować naszej pomocy. Okres zimowy to czas, gdy policjanci podczas patroli zwracają szczególną uwagę na miejsca, gdzie mogą szukać schronienia i nocować bezdomni. Są to zazwyczaj pustostany, ogródki działkowe, altanki.
Jednym z najczęstszych, a zarazem najbardziej mylnych mitów jest ten, że na rozgrzewkę najlepszy jest alkohol. Faktycznie przez chwilę osoba pijąca czuje ciepło, jednak za chwilę jej organizm jest jeszcze bardziej narażony na wyziębienie. Zimową porą na wychłodzenie organizmu szczególnie narażone są także osoby starsze, samotne. O trudnej sytuacji sąsiada czy znajomego możemy powiadomić Ośrodek Pomocy Społecznej. Nie bądźmy obojętni wobec tych, którzy zwłaszcza teraz mogą potrzebować naszej pomocy. Wystarczy tylko jeden telefon pod numer 112 lub 997 lub 986, by uchronić kogoś od wychłodzenia i uratować czyjeś życie.
Autor: PF
Źródło: KMP Suwałki