Suwałki
Przed oszustami, działającymi metodami „na wnuczka” i „na policjanta”, ostrzegają znowu suwalscy policjanci. Tylko w ostatnim czasie mundurowi zanotowali kilkanaście takich prób wyłudzenia pieniędzy, często będących oszczędnościami życia starszych osób. W ubiegłym miesiącu dwie mieszkanki miasta straciły w sumie 80 tysięcy złotych. Najpierw oszuści dzwonili do ofiar i podawali się za członków rodziny, potrzebujących wsparcia finansowego. Następnie podstawiony kurier odbierał od nich przesyłki z pieniędzmi. Po potrąceniu umówionej kwoty „za fatygę”, zawoził pieniądze pod wskazany adres. Ofiarami oszustów padła 78 i 95-latka. Pierwsza z kobiet przekazała wyłudzaczom 55 tysięcy złotych, druga 25 tysięcy. O tym, jak działają oszuści i jak ustrzec się przed takim „czarnym scenariuszem” rozmawialiśmy z Elizą Sawko, oficerem prasowym suwalskiej komendy, gościem Radia 5.
Oszuści wykorzystują łatwowierność i niewiedzę seniorów. Numery wyszukują przede wszystkim w książkach telefonicznych.
– Policjanci nigdy nie rozmawiają telefonicznie o prowadzonych przez siebie sprawach i nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy – informuje Sawko
Policjanci apelują też do opiekunów osób starszych – informujmy naszych rodziców i dziadków o tym procederze. Ostrzegajmy przed osobami, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość i ufność.
Autor: MZ