Sejny
Poważny problem lokalowy ma sejneński samorząd. Do końca listopada kilkudziesięciu mieszkańców budynków komunalnych musi opuścić zajmowane lokale. Chodzi o budynki przy ulicy Piłsudskiego oraz na Placu Agaty. Mieszkania są w takim stanie, że zagrażają życiu lokatorów, przez co nadzór budowlany wydał decyzję wyłączające je z użytkowania. Jak mówi Arkadiusz Nowalski, burmistrz Sejn, samorząd będzie musiał znaleźć nowy sposób na rozwiązanie problemu, bo nie ma pieniędzy na kosztowne remonty.
Wcześniej miasto rozważało przeniesienie lokatorów do kontenerów mieszkalnych, ale z powodu pandemii ich zakup jest teraz niemożliwy.
Ponadto, zdaniem burmistrza, problem musi być zażegnany na lata. Miastu potrzebne są budynki tymczasowe przynajmniej na dekadę.
– Musimy zrobić coś na, co nas nie stać i trzeba wymyślić sposób, jak to zrobić – mówi Arkadiusz Nowalski.
Autor: AP