– W Suwalskim Ośrodku Kultury marnotrawiono pieniądze – uważa Bogdan Bezdziecki, miejski radny Prawa i Sprawiedliwości i pyta, czy placówka zostanie skontrolowana. Swoje opinie przedstawił w środę (29.11) podczas sesji Rady Miejskiej. Jak powiedział, jest w posiadaniu opinii organizacji pracowniczych, w których formułowano przeróżne zarzuty dotyczące kierowania jednostką, traktowania pracowników i wykorzystywania środków. Zwrócił uwagę na absencje byłej dyrektor, Bożeny Kamińskiej i jej wynagrodzenie. Podał kwotę pół miliona złotych.
W tym kontekście radny pytał, czy miasto skontroluje SOK. Chciał też dowiedzieć się, dlaczego prezydent Suwałk nie ogłosił konkursu na nowego dyrektora, tylko powierzył kierowanie placówką Alicji Andrulewicz na jeden rok.
W odniesieniu do słów radnego głos zabrał Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk. Stwierdził, że pracę SOKu ocenia bardzo dobrze i doskonale wie, jak dużo dzieje się w tej placówce. Jednocześnie zaznaczył, że nie otrzymał od pracowników SOKu żadnych skarg.
Pytanie o konkurs na dyrektora SOKu odebrał jako wyraz zniecierpliwienia radnych PiSu, którzy mają swojego kandydata na szefa Ośrodka. Zapewnił, że konkurs się odbędzie w terminie określonym prawem, a kandydaci muszą zaczekać.
Na tak postawiona tezę Bogdan Bezdziecki odparł, że nie wie, aby ktokolwiek z PiSu zamierzał startować w konkursie na szefa Suwalskiego Ośrodka Kultury.