Ełk
– Matury i klasyfikacja uczniów nie są zagrożone, a fala strajków słabnie – ocenia Wojciech Cybulski, Warmińsko-Mazurski Wicekurator Oświaty. W czwartek (18.04) w Ełku przyznał jednak, że wciąż brak jasnej interpretacji, co do tego, ilu i jakich pedagogów trzeba, by zwołać radę pedagogiczną. Przypomnijmy, rady muszą się odbyć, by wystawić oceny. Bez nich, uczniowie nie mogą ukończyć roku szkolnego, a więc także podejść do matur.
Jak zaznacza Cybulski, już w 80 szkołach w regionie takie rady się odbyły. To około 40 procent wszystkich placówek na Warmii i Mazurach.
Większość tych rad dyrektorzy zaplanowali na 24 i 25 kwietnia. 26 kwietnia tymczasem kończy się rok szkolny najstarszych klas.
Sytuacja jest zatem dynamiczna. Potrzebna jest teraz stronie rządowej taka interpretacja prawna, która ułatwi zwołanie i skuteczne przeprowadzenie rad pedagogicznych, klasyfikacji uczniów nawet wtedy, gdy strajkujący nauczyciele na tych radach nie będą obecni.
Konferencja prasowa wicekuratora oświaty odbyła się w biurze poselskim Wojciecha Kossakowskiego. Ten ma nadzieję na rozładowanie sytuacji.
Oby więc na tej całej sytuacji nie ucierpieli uczniowie, a wśród nich maturzyści, za których trzymamy kciuki.
Źródło: Radio 5
Autor artykułu: wm