Niespełna jeden dzień trwał protest wiernych parafii Trójcy Przenajświętszej w Starych Juchach. Dziś rano zawiesili banery z hasłem : „Kurio zostaw nam proboszcza”, łańcuchy z kłódkami na bramach prowadzących do plebanii i ustalili wartę wśród parafian.
W ten sposób chcieli wyrazić sprzeciw wobec decyzji biskupa ełckiego, który postanowił przenieść księdza Jana Adaszczyka do parafii w Kowalach Oleckich. Dziś proboszcz miał pożegnać się z wiernymi i przenieść się do nowego miejsca. Jednak parafianie nie wypuścili proboszcza i nie wpuścili na teren plebanii ks.Stanisława Włodarczyka, który od dziś miał być ich nowym proboszczem.
Wszystko zmieniło się po spotkaniu w kurii księdza Adaszczyka z biskupem diecezji ełckiej ks Jerzym Mazurem.
Jak powiedział w rozmowie z Radiem 5 Jerzy Mikucki z Bałamutowa, przewodniczący protestujących, ksiądz po rozmowie ze swoim zwierzchnikiem poprosił wiernych o umożliwienie mu odejścia do nowej parafii, a oni do tej prośby chcą się dostosować. Jak zaznacza po spotkaniu duchownych zostali również zaproszeni do biskupa i to wtedy usłyszeli decyzję proboszcza.
– Nie chcemy mu niszczyć drogi kapłańskiej- dodał Mikucki.
Jutro ma dojść do zamiany księży- w Starych Juchach proboszczem będzie ks.Stanisław Włodarczyk z Kowali Oleckich, a ks. Jan Adaszczyk ze Starych Juch uda się do Kowali Oleckich.
Biskup diecezji ełckiej ksiądz Jerzy Mazur dziś w rozmowie z Radiem 5 powiedział, że nie będzie komentował tej sprawy.