Gajewo k. Giżycka
Eksplozja niewybuchu w Gajewie pod Giżyckiem. Mężczyźni wiertarką rozbrajali znaleziony pocisk. Jeden stracił palce, drugi jest ranny w brzuch i klatkę piersiową.
Niegroźne urazy odnieśli też dwaj widzowie, którzy przyglądali się działaniom domorosłych saperów.
Do eksplozji doszło 2 stycznia w budynku gospodarczym.
– Z ustaleń i przeprowadzonych badań trzeźwości wynika, że w tym czasie wszyscy mężczyźni byli pod wpływem alkoholu – mówi Iwona Chruścińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Giżycku.
Na posesji saperzy znaleźli też pocisk artyleryjski i napęd rakietowy.
Policja przypomina – w przypadku znalezienia jakichkolwiek przedmiotów, przypominających niewybuchy, trzeba zachować szczególne środki ostrożności.
Miejsce takiego znaleziska należy w sposób wyraźny oznaczyć, zabezpieczyć przed dostępem osób postronnych i niezwłocznie poinformować o niewybuchu policję bądź inne służby. Kategorycznie nie wolno znalezionych niewypałów dotykać.
Źródło: KPP Giżycko
Autor artykułu: wm