Wigry Suwałki przełamały wczoraj (13.05) kiepską serię spotkań z Drutex-Bytovią Bytów (5 remisów i 1 porażka). W meczu 30. kolejki Nice I Ligi, biało-niebiescy pokonali gości z Bytowa 3:2 (0:0). Warto dodać, że w składzie suwalczan zabrakło pauzujących za kartki Damiana Kądziora, Omara Santany oraz Vaclava Cverny. Emocji jednak nie brakowało. Wszystkie bramki padły w drugiej połowie meczu. Strzelanie na Stadionie Miejskim w Suwałkach rozpoczął w 48. minucie spotkania Kamil Adamek, dla którego była to 9. bramka w sezonie. W 70. minucie meczu na 2:0 podwyższył Kamil Zapolnik, który również zanotował 9 trafień. Wigry nie cieszyły się długo z dwubramkowego prowadzenia, bo już 2. minuty później Hieronima Zocha, bramkarza suwalskich Wigier, pokonał Janusz Surdykowski (Drutex-Bytovia). Podopieczni Dominika Nowaka kontynuowali starania o kolejną bramkę, czego skutkiem był rzut karny, który na bramkę zamienił Kamil Zapolnik. W doliczonym czasie gry bramkę kontaktową, również z rzutu karnego, zdobył autor pierwszej bramki dla gości – Janusz Surdykowski. – W obliczu walki o ekstraklasę to był jedyny wynik, który mógł nas satysfakcjonować – powiedział tuż po spotkaniu Dominik Nowak, trener suwalskich Wigier.
Kolejne spotkanie Wigry Suwałki rozegrają już w najbliższą środę (17.05). Przeciwnikiem biało-niebieskich będzie jeden z rywali w wyścigu o LOTTO Ekstraklasę – Zagłębie Sosnowiec. Początek spotkania o godzinie 19:00.