Każdy wjazd i wyjazd z miasta śledzić będą kamery. Takie plany ma samorząd Pisza. Ma to być krok w kierunku poprawy bezpieczeństwa.
System monitoringu ma śledzić numery rejestracyjne samochodów. Dzięki temu policja szybciej będzie mogła namierzyć sprawców przestępstw, takich jak na przykład napad na kantor, do którego doszło w Piszu w połowie lutego.
Rozbudowa monitoringu jest możliwa m.in. dzięki oszczędnościom, które wygenerowała likwidacja Straży Miejskiej – wyjaśnia burmistrz Pisza, Andrzej Szymborski.
Miejsca, gdzie montowane są kamery wybierane są w porozumieniu z policją.
W tej chwili monitoring w Piszu jest bezobsługowy. Oznacza to, że nagrania są gromadzone w bazie danych i w razie potrzeby udostępniane służbom. Jak dodaje burmistrz, trwają już rozmowy z komendantem policji, by dyżurni mieli bezpośredni podgląd z kamer na to co dzieje się w mieście.