Suwałki
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra dzisiaj (31.01) w Suwałkach i na Suwalszczyźnie. Z puszkami kwestuje ponad 100 wolontariuszy. 29. finał WOŚP różni się jednak od poprzednich. Z powodu pandemicznych obostrzeń nie ma koncertów z publicznością i grupowych imprez sportowych. Nie oznacza to jednak, że suwalski sztab nie zadbał o atrakcje. W okolicach ulic Noniewicza, Chłodnej i placu Piłsudskiego, można było spotkać Białą Damę – mima z Teatru Form Czarno-Białych Plama, który swoimi minami zachęcał suwalczan do wsparcia tegorocznej zbiórki. Miłośnicy muzyki mogą obejrzeć koncerty transmitowane za pośrednictwem sieci, a pasjonaci czterech kółek spróbować przejażdżki off road. Na żwirowni przy ulicy Krasickiego czekają terenowe auta, które przewiozą chętnych po pagórkach i spadach. Jak mówi Katarzyna Karaszewska, jedna z organizatorek akcji, warunkiem jest wpłata do puszki WOŚP. Chętnych, którzy wspierają Orkiestrę nie brakuje. Wszyscy zgodnie przyznają, że warto pomagać.
Na ulicach Suwałk, tak jak w całym kraju, można spotkać wolontariuszy z puszkami. Wśród nich był też Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk.
Osobisty dług wobec Orkiestry ma Zdzisław Przełomiec, przewodniczący Rady Miejskiej w Suwałkach. Jak mówi, pomimo pandemii suwalczanie są hojni.
Autor: KZ