Suwałki
Wprowadzenie Suwalskiego Bonu Żłobkowego zapowiedział Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk. Będzie to świadczenie w wysokości 300 zł miesięcznie dla rodziców, których dziecko korzysta z opieki prywatnej placówki.
Jak wyjaśnił w poniedziałek (25.03), podczas konferencji prasowej, po modernizacji kamienicy przy ulicy Kościuszki 6, samorząd będzie dysponować ponad 300 miejscami w żłobkach miejskich. To dalej o wiele mniej niż potrzeby oraz oczekiwania suwalczan. Obecnie kolejka na liście dzieci oczekujących na przyjęcie do miejskiego żłobka to już ponad 400 maluchów. Uzupełnieniem oferty miejskich żłobków jest sieć placówek prywatnych, które dysponują 326 miejscami. Niestety placówki prywatne za opiekę oczekują znacznie większej opłaty niż ta, którą uiszczają rodzice dzieci w miejskich żłobkach. Dlatego samorząd chce wesprzeć finansowo rodziców suwalskich dzieci bonem w postaci comiesięcznych dopłat. Pieniądze będą trafiały bezpośrednio na rachunek bankowy rodziców, którzy rozliczać się będą z placówką prywatną.
Otrzymanie bonu będzie obwarowane kilkoma warunkami. Rodzice dziecka będą musieli posiadać Suwalską Kartę Mieszkańca, zrezygnują z ubiegania się o objęcie dziecka opieką w żłobku miejskim, muszą być zatrudnieni lub wykonywać inną pracę zarobkową i w trakcie pobierania bonu nie będą mogli korzystać z urlopu wychowawczego, rodzicielskiego, macierzyńskiego.
Projekt Uchwały w sprawie wprowadzenia w Suwałkach Suwalskiego Bonu Żłobkowego zostanie przedłożony radnym Rady Miejskiej w kwietniu. Jeśli radni zgodzą się na wprowadzenie bonu, od września rodzice otrzymają pieniądze. Jednocześnie, po wejściu w życie Suwalskiego Bonu Żłobkowego żłobki, kluby dziecięce lub zatrudniające dziennego opiekuna stracą dotacje celowe wynikające z wcześniejszej uchwały Rady Miejskiej.
Autor: AP