Suwałki
Wygasa ognisko koronawirusa w Domu Pomocy Społecznej Kalina w Suwałkach. Obecnie chorych jest 3 podopiecznych, z czego dwie osoby przechodzą zakażenie bezobjawowo. Zaledwie 3 tygodnie temu suwalski DPS był największym ogniskiem wirusa w mieście. Łącznie zachorowało tam 170 pensjonariuszy i większość personelu. – Teraz sytuacja jest opanowana – mówi Barbara Burba, dyrektor Kaliny.
Podopieczni, którzy do tej pory nie zachorowali, są regularnie badani. U niektórych wymazy pobierano kilkukrotnie. – Wszystko po to, aby mieć pewność, że koronawirus został całkowicie zwalczony – dodaje Burba.
Z powodu epidemii koronawirusa w DPS-ie nie ma odwiedzin. Podopieczni mogą kontaktować się z rodziną wyłącznie przez telefon lub skype. Jest jednak szansa, że przed Bożym Narodzeniem pensjonariusze spotkają się osobiście z najbliższymi.
Autor: KZ