Na ruch ciężkich pojazdów narzekają mieszkańcy domostw przy ulicy Mieszka I na Osiedlu Piastowskim w Suwałkach. Chodzi między innymi o wywrotki z piaskiem. Miejscowi twierdzą, że ciężkie pojazdy niszczą jezdnię i zbudowane tam rondo. Ich problem na ostatniej sesji Rady Miejskiej przedstawił Jacek Juszkiewicz z klubu radnych Prawo i Sprawiedliwość.
W odpowiedzi Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk przyznał, że z ciężarówkami jest problem. Miasto chce zaradzić sprawie budując łącznik między drogami do Filipowa i Bakałarzewa. Nowa droga pozwoli wywrotkom ominąć Osiedle Piastowskie.
Radny zwrócił też uwagę, że drogę na wszystkie suwalskie ulice otwierają ciężarówkom zezwolenia wjazdu c-18, które wydaje Miejscowy Zarząd Dróg i Zieleni. Dzięki nim kierowcy mogą wjeżdżać niemal wszędzie i niszczyć jezdnie.
Prezydent przyznał, że zezwoleń jest dużo i miasto rozważa, co z nimi zrobić. Wyjaśnił, że korzystają z nich przedsiębiorcy z branży budowlanej.
Jednocześnie Tomasz Drejer, dyrektor ZDiZu zapowiedział kontrole ciężarówek, które mają sprawdzić, czy kierowcy nie nadużywają zezwoleń.