Wzrosną taryfy za odprowadzenie ścieków w Suwałkach. Miejscy radni większością głosów przyjęli w środę (22.02) propozycję miejscowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w sprawie wzrostu opłat za odprowadzenie ścieków o niecałe 40 groszy do stawki 4 złotych 21 groszy za metr sześcienny. Uchwała zakłada jednocześnie obniżkę opłat za wody opadowe o 15 groszy do kwoty 2 złotych 54 groszy za metr sześcienny. Nowe stawki wejdą w życie z początkiem kwietnia. Wprowadzenie nowej taryfy oznacza wzrost rachunku czteroosobowej rodziny średnio o około trzy i pół złotego miesięcznie. Za głosowało trzynastu radnych, przeciwko było pięciu a pięciu wstrzymało się od głosu. Nie obyło się bez dyskusji. Tadeusz Czerwiecki z Klubu Prawo i Sprawiedliwość z góry zapowiedział swój sprzeciw. Tłumaczył, że w skali roku wzrost wynosi ponad 40 złotych, co w przypadku mieszkańców spółdzielni, którą zarządza, oznacza średni miesięczny rachunek.
W odpowiedzi Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk zaznaczył, że też nie chce podwyżki. Tłumaczył, że jest ona następstwem przeprowadzonych inwestycji. PWiK wykonał bowiem suszarnię osadów, a jej utrzymanie kosztuje. Ponadto przedsiębiorstwo musi mieć pieniądze na nowe wodociągi i sieci kanalizacyjne oraz wzrost pensji pracowników.
Włodarz zaznaczył, że miasto jest w czołówce samorządów o najniższych cenach wody i ścieków.
Głos w sprawie zabrał też Grzegorz Kochanowicz, prezes miejscowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Przyznał, że podwyżka wynika z koszów utrzymania nowej suszarni, ale o jej budowie zdecydowali radni poprzednich kadencji.
Oprócz tego rajcy zdecydowali o likwidacji IV Liceum Ogólnokształcącego w Suwałkach. Decyzja była formalnością, bo zainteresowanie szkołą od kilku lat spadało a teraz w placówce funkcjonuje tylko jedna klasa licealna. Ponadto radni nadali nazwę „Żołnierzy Wyklętych” rondu u zbiegu ulic Mariana Buczka i Leśnej.
