Pijany i bez prawa jazdy chciał pojechać do matki, by złożyć jej życzenia. Do obywatelskiego ujęcia nietrzeźwego kierowcy doszło w Starych Juchach. W piątek (26.05) wieczorem 40-latek robił tam zakupy. Jedna z klientek sklepu poczuła od niego alkohol. Po chwili zauważyła, że mężczyzna wsiadł do samochodu i chce odjechać. Wtedy, żeby uniemożliwić mu jazdę, zabrała mu kluczyki. Świadkami sytuacji była grupka dzieci, które widząc zajście i kłótnie, jaka wywiązała się między dorosłymi, pobiegły do dzielnicowego i powiadomiły go o zdarzeniu.
Policjanci na miejscu zastali kobietę, która przekazała im kluczyki do Opla. Przy samochodzie stał awanturujący się 40-latek. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie. Mundurowi ustalili również, że mężczyzna nie posiada prawa jazdy. 40-latek powiedział, że chciał odwiedzić matkę, żeby złożyć jej życzenia z okazji Dnia Matki. Dodał, że nie miał kierowcy, dlatego postanowił sam wsiąść za kółko. Tłumaczył też, że mimo że nie ma prawa jazdy, to potrafi jeździć samochodem.
Mężczyzna trafił do aresztu. Za jazdę w stanie nietrzeźwości i bez wymaganych uprawnień odpowie przed sądem. Grożą mu 2 lata więzienia.