Trzy najbliższe miesiące spędzą w areszcie tymczasowym dwaj 20-latkowie z Suwałk podejrzani o napady na sklepy. Mężczyźni zostali zatrzymani dzięki długiej i żmudnej pracy funkcjonariuszy suwalskiej policji. Grozi im do 12 lat więzienia. Do czterech napadów, o które podejrzani są 20-latkowie doszło w grudniu ubiegłego roku w Suwałkach i w Wiżajnach, o czym informowaliśmy na naszej antenie. W każdym z przypadków scenariusz działania przestępców był taki sam. Do sklepu wchodził zamaskowany mężczyzna i grożąc przedmiotem przypominającym broń żądał od sprzedawców pieniędzy. Tylko napad w Wiżajnach zakończył się dla przestępców fiaskiem. Wobec zdecydowanego sprzeciwu ekspedienta sprawca napadu opuścił sklep. Natomiast podczas napadów na sklepy w Suwałkach, dwóch w centrum i jednego na Osiedlu Papiernia, sprawcy ukradli ponad 5 tysięcy zł. Wnikliwa i żmudna praca policjantów pozwoliła na wytypowanie podejrzanych. W ubiegłym tygodniu funkcjonariusze zatrzymali domniemanych sprawców. Dwóch 20-letnich mieszkańców Suwałk trafiło do policyjnego aresztu. Policjanci odzyskali również znaczną cześć zrabowanych pieniędzy. Policyjni śledczy zgromadzili materiał dowodowy, a przeprowadzone przez Laboratorium Kryminalistyczne Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku badania traseologiczne, wariograficzne i antroposkopijne pozwoliły na przedstawienie podejrzanym zarzutów rozboju. Decyzją sądu mężczyźni najbliższe 3 miesiące spędzą w areszcie. Grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.