Suwalszczyzna
Żelazka, odtwarzacz kaset VHS, ale też kasę fiskalną i 200-litrowy bojler wydobyli z koryta Czarnej Hańczy w Suwałkach pracownicy miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Kiedy, w dobie pandemii, pływalnia, hale sportowe i stadiony są zamknięte, pracownicy OSiRu zaangażowali się w porządkowanie miasta. Niedawno dezynfekowali przystankowe wiaty, a teraz sprzątają tereny zielone. Pamiętali też o Czarnej Hańczy, która zdobyła tytuł „Rzeki 2016 roku”. Posprzątali nabrzeże i koryto rzeki. Okazało się, że część osób zapomniała, że Czarna Hańcza jest jednym z najważniejszych symboli Suwałk i zostawiła w rzece ponad 200 butelek, zbędny sprzęt AGD i RTV, damskie torebki i wiele innych śmieci.
Autor: AP