Radio 5

Zerwał sznury i chce wymienić silnik

Suwałki

Start w wyborach prezydenta Suwałk ogłosił w czwartek (27.09) oficjalnie Grzegorz Gorlo, kandydat Suwalskiego Porozumienia Prawicy. Przedstawił się jako samorządowiec, przedsiębiorca, lekarz weterynarii, mąż i ojciec oraz posiadacz czterech kotów. Na wstępie, wieloletni, były już suwalski radny miejski Prawa i Sprawiedliwości oraz szef tego klubu wyjaśnił, że porzucił mandat rajcy, bo nie chciał być na sznurku Jarosława Zielińskiego, posła PiS z Suwałk. Jak powiedział, miał dosyć autorytaryzmu oraz nepotyzmu, który miał nie tylko przed sobą, ale też za plecami. Nie chciał jednak zdradzać nazwisk osób, które miały faworyzować członków rodziny przy obsadzaniu stanowisk. Zapewniał, że przez wiele lat sam nigdy nepotyzmu się nie dopuścił.

https://archiwum.radio5.com.pl/wp-content/uploads/2018/09/Grzegorz-Gorlo-1.mp3?_=1

W pełnym metafor wystąpieniu powiedział, że startuje, bo chce suwalczanom poszerzyć wybór. Kandydat zapowiedział, że jako prezydent chce skupić się na tworzeniu miasta obywatelskiego, w którym mieszkańcy będą mieli głos. Zapowiedział dbałość o seniorów i pomoc w rozwoju przedsiębiorczości tak, aby Suwałki nie były już tylko dawcą siły do ciężkiej pracy. Mówił też o potrzebie wykorzystania elektrowni wiatrowych w celu ograniczenia kosztów przedsiębiorstw, które w dużej mierze płacą za przesył prądu. Po pytaniach dziennikarzy potwierdził to, co mówił kilka miesięcy temu, że Suwałki są jak rozpędzona lokomotywa. Zaznaczył jednak, że jego zdaniem maszyna wymaga wymiany silnika węglowego na lepszy, nowocześniejszy – elektryczny.

https://archiwum.radio5.com.pl/wp-content/uploads/2018/09/Grzegorz-Gorlo-2.mp3?_=2

Autor: AP