Jest wyrok w sprawie tragicznego wypadku pod Sejnami, w którym cztery lata temu zginęły trzy osoby, w tym dwoje dzieci. W miejscowości Pawłówka, na prostym odcinku drogi osobowy Hyundai wjechał wtedy w grupkę rowerzystów. W wyniku zderzenia zginęli 6-letni chłopiec, 16-letnia dziewczyna i 44-letni mężczyzna. Za kierownicą samochodu siedział 22-latek z Warszawy.
Dziś (21.12) sąd w Sejnach skazał mężczyznę na osiem lat więzienia. Skazany musi też zapłacić 100 tysięcy złotych zadośćuczynienia pokrzywdzonej kobiecie, która w wypadku straciła syna i męża oraz prawie 200 tysięcy złotych zakładom ubezpieczeniowym, które wypłaciły odszkodowania. Mężczyzna dostał też dziesięcioletni zakaz prowadzenia pojazdów. Jak przekazał Radiu 5 Marcin Walczuk, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Suwałkach, sąd uznał winę kierowcy, który przekroczył dozwoloną prędkość jadąc 148 kilometrów na godzinę i był pod wpływem marihuany.
Wyrok nie jest prawomocny.