Suwałki
Podejrzanego o podpalenie wiat śmietnikowych 25-latka zatrzymali suwalscy policjanci. Mężczyzna wpadł w ręce mundurowych tuż po tym, jak podpalił kolejny pojemnik ze śmieciami. Za zniszczenie mienia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, a w związku z występkiem o charakterze chuligańskim może być dodatkowo zwiększona o połowę.
Do zatrzymania doszło w minioną sobotę (05.12), kiedy to przed północą dyżurny otrzymał zgłoszenie, że na ulicy Andersa w Suwałkach płonie kontener w wiacie śmietnikowej. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci. Kiedy prowadzili czynności w jednej wiacie, zauważyli ogień w kolejnej, oddalonej o około 300 metrów. Natychmiast przerwali pracę i pobiegli w stronę płonącego kontenera. Na miejscu zauważyli wybiegającego z wiaty mężczyznę, za którym bez wahania podjęli pościg. Chwilę później „uciekinier ” był już w rękach policjantów. Okazał się nim 25-letni mieszkaniec Suwałk, który uciekając próbował jeszcze wyrzucić zapalniczkę. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Pokrzywdzony oszacował straty na prawie 4 tysiące złotych.
Autor: AP