13 zarzutów usłyszał 18-latek, który włamywał się, a następnie okradał piwnice. Jego łupem padły m.in. elektronarzędzia, materiały budowlane, sprzęt RTV, a nawet aluminiowe puszki. W ciągu kilku tygodni spowodował straty wartości ponad 6,5 tys zł. Wpadł, bo na miejscu jednego z włamań zostawił plecak, a w nim swój dowód osobisty. 18-latek zostawił tam również kurtkę, w której policjanci znaleźli ukradzione wcześniej zegarki. -Zatrzymany został w mieszkaniu swojej matki – poinformowała Agata Kulikowska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Ełku. Mundurowi odzyskali część skradzionych rzeczy. 18-latek jest dobrze znany ełckim policjantom. Przyznał się do wszystkich zarzucanych mu przestępstw. Grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Złodziej wpadł, bo zostawił swój dowód osobisty
