Za znieważenie funkcjonariusza publicznego odpowie Rosjanin, który zgłosił się do odprawy na przejściu granicznym w Gołdapi. Kiedy strażnik graniczny sprawdzał stan techniczny osobowego Volkswagena, 25-latek stał się agresywny. Na prośbę kontrolera o uspokojenie się, mieszkaniec Obwodu Kaliningradzkiego zareagował, używając słów powszechnie uznawanych za obelżywe. Mężczyzna nie uniknie odpowiedzialności. Za znieważenie funkcjonariusza grozi mu kara grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności na okres nawet roku.
Jak informuje Anna Matejuk-Ficek z referatu prasowego Warmińsko-Mazurskiej Straży Granicznej, to nie pierwszy przypadek takiego zachowania podróżnych. Nie są oni jednak bezkarni. Ostatnio wyrokiem Sądu Rejonowego w Bartoszycach karę 7,5 tysiąca złotych musiał zapłacić obywatel Polski, który znieważył funkcjonariusza pełniącego służbę na drogowym przejściu granicznym w Bezledach.