Suwałki
Odwołania zarządu i pozytywnych zmian w spółce oczekują związkowcy oddziału PKS Nova w Suwałkach. To pokłosie ostatnich wypowiedzi Marka Olbrysia, wicemarszałka województwa podlaskiego, który w mediach zapowiedział potrzebę zmian, powołania nowego szefostwa PKS Nova i odrodzenia spółki. W tym samym tonie wypowiada się Jarosław Żaborowski, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników oddziału PKS Nova w Suwałkach. Jak mówi, związkowcy oczekują jak najszybszego odwołania zarządu, bo placówka PKS w Suwałkach jest „zwijana”. Zamiast rozwoju suwalska jednostka jest dyskryminowana przez białostocką centralę, tabor nie jest odnawiany, a kursy mają być likwidowane.
Przypomnijmy, że ponad dwa lata temu władze województwa zdecydowały się na połączenie podlaskich PKSów. Zmiana miała uchronić spółki przed upadłością. Przeciwko konsolidacji byli związkowcy ze spółek z Suwałk, Zambrowa i Siemiatycz. Bali się marginalizacji swoich placówek na rzecz centrali w Białymstoku. Do połączenia jednak doszło. Jarosław Żaborowski przypomina, że kierowcom obiecywano nowe autobusy, podwyżki i nowe kursy, a okazało się, że jest odwrotnie.
Związkowcy liczą na jak najszybsze decyzje w sprawie PKSów.
Autor: AP