Nadal nie udało się nawiązać kontaktu z właścicielką psa pozostawionego na balkonie bloku przy ulicy Daszyńskiego w Suwałkach. Jak mówili sąsiedzi, zwierzę od kilku dni nie jadło, nie piło i niemal cały czas szczekało. Sytuacja zaczęła być groźna, zwłaszcza, przy upalnej pogodzie. Suwalscy policjanci razem z strażakami ściągnęli psa z czwartego piętra i przekazali pracownikom Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Suwałkach. Zwierzę trafiło do schroniska. Jak mówi Daniel Lauryn, kierownik Schroniska dla Zwierząt w Suwałkach, pies nie był odwodniony i czuje się dobrze.
Teraz mundurowi ustalają, czy w tym przypadku doszło do popełnienia przestępstwa i znęcania się nad zwierzęciem. Jak mówi Eliza Sawko, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach, na razie nie udało się nawiązać kontaktu z właścicielką czworonoga.