W Giżycku już po raz dziewiętnasty odbyły się Ogólnopolskie Biegi Rodzinne. Na starcie w lesie miejskim jak zwykle stanęło kilkuset amatorów czynnego wypoczynku.
– My załatwiliśmy dobra pogodę, uczestnicy dołożyli świetną atmosferę – uśmiecha się Wojciech Chodakowski, współorganizator Biegów.
Imprezę tradycyjnie rozpoczął Bieg Chartów dla miłośników ostrego tempa. Jako pierwszy linię mety przeciął giżycczanin Wojciech Grądzki, wyczynowy triathlonista. Jego wygrana nie była niespodzianką, albowiem w trzech wcześniejszych startach rywalom także pozostało oglądanie pleców pana Wojciecha.
– Bieganiem na poważnie zająłem się w 2011 roku – mówi triumfator Biegu Chartów.
Na trasie dzielnie poczynały sobie także panie. Na przykład Sandra Kopiczko z Giżycka, u której na mecie reporter Radia 5 próżno szukał oznak zmęczenia.
Kulminacyjnym punktem poniedziałkowej imprezy był Bieg Główny, którego trasę można było pokonać tempem spacerowym. W tym wyścigu nieistotne są bowiem zajmowane miejsca. Po biegu wśród wszystkich jego uczestników rozlosowano kilkadziesiąt nagród rzeczowych.