Prawdziwych twardzieli, w tym także panie, można było zobaczyć w akcji w Giżycku. Odbył się tam finał „Runmageddon Games 2015”, wieńczący całoroczną ogólnopolską rywalizację miłośników ekstremalnych torów przeszkód. W sobotnich zmaganiach na terenie Ekomariny uczestniczyło kilkudziesięciu śmiałków m.in. z Warszawy, Gliwic, Olsztyna, Mrągowa, Węgorzewa i Giżycka. Bieg po błocie, czołganie pod zasiekami, dźwiganie ciężarów, wspinaczka czy przewracanie opon to tylko niektóre elementy morderczego toru. A tak całodniowe zmagania ocenił sekretarz Urzędu Miejskiego w Giżycku, Arkadiusz Połojański.
W ramach sobotniego finału zorganizowano również „Runmaggedon Kids”, czyli wyścig przełajowy dla dzieci. Imprezę zwieńczył wieczorny „Biało-Czerwony Bieg Niepodległości”, którego uczestnicy pofarbowali się specjalnym wyrzuconym w górę proszkiem holi. Nie zabrakło akcentu solidarności z pogrążoną w żałobie Francją, mówi Ilona Golanowska ze Stowarzyszenia „Festiwal Kolorów”.