Czwartoligowi futboliści Mamr Giżycko ciągle bez punktów na wiosnę. W drugim tegorocznym starciu o punkty piłkarze znad Niegocina ulegli u siebie niżej notowanemu Warmiakowi Łukta 2:4, choć po 12 minutach prowadzili już 2:0.
W sobotnim meczu trener Mamr Mariusz Niedziółka nie mógł skorzystać z kilku zawodników z podstawowego składu, pauzujących z powodu kontuzji lub żółtych kartek i ten fakt – w opinii szkoleniowca – był jedną z przyczyn porażki.
– Miałem ogromny ból głowy, bo ze składu sprzed tygodnia wypadło mi siedmiu zawodników – mówi Niedziółka.
Postawę gospodarzy w sobotnim meczu ostro krytykowali kibice Mamr.
Druga z rzędu porażka na własnym boisku spowodowała spadek Mamr na siódme miejsce w tabeli. Kolejna okazja do podreperowania konta punktowego już 9 kwietnia -tego dnia do Giżycka przyjedzie Unia Susz. Wcześniej, bo już w najbliższą środę, giżycczanie zagrają z Romintą Gołdap w 1/8 Wojewódzkiego Pucharu Polski.