Radio 5

Kilkadziesiąt interwencji po burzach

Kilkadziesiąt interwencji odnotowali strażacy w regionie po wczorajszych burzach.

Najbardziej ucierpiała gmina Orzysz. Jak informuje dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Piszu, większość z 48 wyjazdów, które odntowali strażacy dotyczyła właśnie Orzysza i okolicznych miejscowości. Do najpoważniejszego zdarzenia doszło przy ul. Wojska Polskiego. Wichura zerwała dach z budynku wielorodzinnego. Cztery rodziny musiały opuścić swoje mieszkania i przenieść się do lokali, które zapewniła im gmina. W Orzyszu wiatr zerwał pokrycie dachowe jeszcze z czterech innych budynków – trzech gospodarczych i jednego przemysłowego. W miejscowości Kamieńskie podczas usuwania wiatrołomów ranny został strażak ochotnik. Doznał urazu nogi, ale na szczęście nie wymagał hospitalizacji. Pozostałe zgłoszenia dotyczyły powalonych drzew, które blokowały drogi i połamanych słupów energetycznych. Strażacy pracowali też w miejscu kolizji. Jadący samochodem obywatel Białorusi uderzył w drzewo, które spadło na drogę. Na szczęście mężczyźnie nic się nie stało. Uszkodzony został przód auta.

W powiecie ełckim strażacy interweniowali 26 razy. Powalone drzewa tarasowały drogi krajowe, np. DK nr 16 w okolicach Sędek, ale również gminne i powiatowe. W dwóch przypadkach strażacy musieli usuwać konary, które spadły na tory i uniemożliwiały przejazd pociągów.

Ulewa dała się we znaki kierowcom. Zalana została m.in. obwodnica Ełku na odcinku od ul. Suwalskiej w kierunku Białegostoku. Droga była nieprzejezdna ze względu na wodę, która zebrała się pod wiaduktem. Do niewielkiego podtopienia doszło także w markecie w Prostkach.

W powiecie giżyckim strażacy wyjeżdżali do prawie 30 zdarzeń. Prawie wszystkie dotyczyły powalonych na drogi drzew i konarów. W miejscowości Siedliska drzewo oparło się o budynek, ale na szczęście nie uszkodziło go.

W powiecie augustowskim, w miejscowości Solistówka, prawdopodobnie od uderzenia pioruna zapaliło się poddasze murowanego budynku. Straty nie są duże. Nikomu nic się nie stało. Pożar udało się szybko opanować.

Natomiast w powiecie oleckim strażacy osiem razy wyjeżdżali do powalonych na drogi drzew. 

Krajobraz po nawałnicach w Orzyszu (fot. Mariusz Semenowicz, OSP Orzysz)