Prawie 30 razy wyjeżdżali w czwartek (29.06) do usuwania skutków nawałnicy suwalscy strażacy. Wypompowywali wodę z piwnic, usuwali powalone na jezdnie i linie energetyczne drzewa. Większość wyjazdów dotyczyła okolicznych miejscowości. W samym mieście interwencji było niewiele. Woda zalała między innymi drogę dojazdową do Powiatowego Urzędu Pracy. Wszystko przez ulewę, która miała miejsce w godzinach popołudniowych. Jak poinformował Radio 5 Bogdan Wierzchowski, komendant suwalskiej straży pożarnej, mundurowi zanotowali w sumie 26 interwencji. Augustowscy strażacy zanotowali 34 zdarzenia, a Sejneńscy 21. W tym wypadku wszystkie zgłoszenia również dotyczyły usuwania połamanych drzew, uszkodzenia budynków spowodowanych silnym wiatrem, zerwanych dachów i podtopień. Jak poinformował Radio 5 dyżurny sejneńskich strażaków najwięcej zgłoszeń mundurowi odnotowali w czwartek (29.06) między godziną 17, a 23. W zdarzeniach nikt nie ucierpiał.