Zamiast choinki snop zboża w kącie izby, własnoręcznie zrobiony wieniec adwentowy u sufitu, Pikolaus zamiast Mikołaja, a na Wigilijną kolację- pieczona gęś, biała kiełbasa, razowy chleb i pierniki- tak czas przedświątecznych przygotowań i Wigilii wyglądał na Mazurach przed laty.
Wieniec adwentowy wisiał u sufitu w największej izbie w domu, tam gdzie najczęściej gromadzili się mieszkańcy. Mówi Magda Szumska z Muzeum Historycznego w Ełku.
– Zwyczaj stawiania w domu choinki pojawił się na Mazurach stosunkowo późno- mówi Szumska.
Wigilijna kolacja również różniła się od tej dzisiejszej.
A czy w Wigilię był zwyczaj obdarowywania bliskich prezentami?
-Dzieciakom cukierki, orzechy i pierniki wręczał Pikolaus- wyjaśnia Szumska.