Augustów
Dwie osoby narażone na wychłodzenie uratowali augustowscy policjanci.
W piątkowy wieczór, podczas kontroli augustowskich ogródków działkowych zauważyli idącą kobietę. Zwróciła uwagę mundurowych, bo była bardzo lekko ubrana. Policjanci rozpoznali ją. Okazało się, że jest to mieszkanka powiatu augustowskiego, która wcześniej wielokrotnie była poszukiwana przez funkcjonariuszy. Zdarzało się już, że kobieta wychodziła z domu i nie potrafiła przypomnieć sobie drogi powrotnej. Tak było i tym razem. Policjanci zawieźli 50-latkę do domu.
Z kolei w sobotę rano mundurowi otrzymali zgłoszenie, że w wiacie przystankowej przy drodze do Lipska śpi mężczyzna. 40-latek opowiedział policjantom, że przyjechał do Augustowa z południa Polski w poszukiwaniu pracy. Gdy jej nie znalazł, ruszył pieszo w dalsze poszukiwania. Funkcjonariusze zaproponowali mężczyźnie, że zawiozą go do augustowskiej ogrzewalni dla osób bezdomnych. Ten odmówił pomocy. Powiedział, że jest przygotowany na najgorsze, gdyż ma ze sobą koce. Policjanci po południu pojechali sprawdzić, co się dzieje z 40 latkiem. Odnaleźli mężczyznę śpiącego na tym samym przystanku. Był on bardzo zmarznięty i mówił że jest mu bardzo zimno. Funkcjonariusze zawieźli mężczyznę do augustowskiej ogrzewalni i o jego losie poinformowali ośrodek pomocy społecznej.
Autor: IW
Źródło: KPP Augustów