Tragiczny finał poszukiwań zaginionego 20-letniego mieszkańca Białegostoku w Augustowie. Jak poinformował Radio 5 Paweł Jakubiak, oficer prasowy augustowskiej policji w poniedziałek (23.01) przed południem strażacy z rzeki Netta wyłowili ciało mężczyzny. Rodzina rozpoznała zaginionego. 20-latka od niedzielnego (22.01) poranka szukali policjanci i strażacy. Białostoczanin ostatni raz był widziany w nocy z soboty na niedzielę przy ulicy Zarzecze w Augustowie. Funkcjonariusze wstępnie wykluczyli, żeby do śmierci mężczyzny przyczyniły się inne osoby. Pod nadzorem prokuratora, wyjaśniają okoliczności tragedii. Prawdopodobnie młody mieszkaniec Białegostoku wyszedł z jednego z hoteli i wszedł na lód, który się pod nim załamał.