Augustów
Politykierstwo i pozakulisowe porozumienie zarzuca radnym Marcin Kleczkowski, były przewodniczący Rady Miejskiej w Augustowie. Zdaniem Kleczkowskiego, wnioski o odwołanie jego oraz wiceprzewodniczącego Adama Sieńki nie miały uzasadnienia. Przypomnijmy, że do zmian w augustowskiej Radzie Miejskiej doszło w poniedziałek. Radni większością głosów odwołali Marcina Kleczkowskiego z funkcji przewodniczącego gremium. Rezygnację złożył wiceprzewodniczący Adam Sieńko. Rajcy tłumaczyli, że powodem odwołania było to, że przewodniczący nie chciał siedzieć przy stole prezydialnym obok wiceprzewodniczącego. – Jest to nieprawdą – mówi Kleczkowski.
Kleczkowski podejrzewa, że prawdziwą przyczyną odwołania jest fakt, że wstrzymał się w głosowaniu nad wotum zaufania i udzieleniu absolutorium Mirosławowi Karolczukowi, burmistrzowi Augustowa. Były przewodniczący wstrzymał się także od głosu w sprawie podwyższenia wysokości diet radnych. Podwyżka diet była, zdaniem Kleczkowskiego, „zakulisowym dealem” między radnymi, a burmistrzem. – W zamian za podniesienie diet, burmistrz otrzymał poparcie – twierdzi Kleczkowski.
Radny zapowiada, że będzie kontynuował wykonywanie obowiązków. Jak mówi, będzie przyglądał się pracy burmistrza i klubu Nasze Miasto.
Autor: IW