Miasto Augustów kupiło miejscowy dworzec kolejowy. Wczoraj (24.10) samorząd podpisał stosowną umowę z prywatnym właścicielem obiektu. Jak poinformował Wojciech Walulik, burmistrz miasta, w związku z licznymi apelami mieszkańców zaniepokojonych obecnym stanem zabytkowego dworca, władze podjęły decyzję o przeprowadzeniu negocjacji w celu nabycia nieruchomości. Udało się uzyskać porozumienie i podpisano akt notarialny. Natomiast dziś (25.10) przed dworcem odbyła się konferencja prasowa z udziałem między innymi Filipa Chodkiewicza, przewodniczącego Rady Miejskiej, Tomasza Dobkowskiego, przewodniczącego klubu radnych Nasze Miasto i Pawła Kotwicy, przewodniczącego Komisji Rozwoju. Zebrani opowiedzieli o negocjacjach i planach na wykorzystanie budynku dworca.
Władze miasta chcą, aby dworzec pełnił funkcję kulturalną. Zamierzają przenieść tam zasoby miejscowego muzeum. Przewidziana jest też poczekalnia.
Dworzec PKP wybudowano pod koniec XIX wieku, a o jego lokalizacji najprawdopodobniej zadecydowały względy wojskowe- w pobliżu znajdowały się koszary. W czerwcu 1975r. obiekt wpisano do rejestru zabytków. Z upływem lat dworzec tracił na ważności. Zamykano kolejne kasy, ograniczano działalność poczekalni, aż w styczniu 2009r. decyzją Podlaskiego Zarządu Przewozów Regionalnych dworzec, ze względów ekonomicznych, został zamknięty. W 2014 obiekt nabył prywatny inwestor. Planował przekształcić budynek w obiekt restauracyjno- hotelowy. Niestety żadne z założeń nie zostało zrealizowane i rok temu wystawił dworzec na sprzedaż. Samorząd zapłacił za dworzec około 170 tysięcy złotych, czyli tyle ile wydał przedsiębiorca.