28.02.2020
Suwałki
Hołd Żołnierzom Wyklętym oddali dziś (28.02) suwalczanie. Tradycyjnie już, coroczną uroczystość rozpoczęło nabożeństwo w konkatedrze pod wezwaniem świętego Aleksandra, po którym zebrani przeszli przed Pomnik 41. Pułku Piechoty Armii Krajowej przy ulicy Sejneńskiej, gdzie był apel poległych, honorowa salwa i złożenie kwiatów. Wyklęci byli żołnierzami niepodległościowego i antykomunistycznego podziemia, którzy od 1943 roku stawiali opór próbom sowietyzacji Polski i podporządkowania jej ZSRR. Ich liczba szacowana jest na ponad 100 tysięcy. Na Suwalszczyźnie podziemie niepodległościowe było wyjątkowo prężne. Dowodem jest chociażby kwiecień 1945 roku, kiedy przed Obławą Augustowską rozbrojone zostały wszystkie posterunki milicji obywatelskiej. Jak mówił dr Krzysztof Jabłonka, pracownik naukowy Zamku Królewskiego w Warszawie, Suwałki były jednym z najbardziej nielubianych przez komunistów miast Polski.
Doktor zastrzegł, że pierwsi rosyjscy frontowcy byli przekonani, że wyzwalają Polskę, ale jednocześnie sami ostrzegali Polaków przed rosyjskim NKWD. Dlatego żołnierze podziemia wracali do lasów, aby bronić się przed nowym okupantem.
Zdaniem historyka, gdyby nie świadectwo Żołnierzy Wyklętych, komuna wessałaby Polaków, bo nie uwierzyliby, że można stawić opór i walczyć o wolną Polskę.
Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” przypada 1 marca. Święto zostało ustanowione dziewięć lat temu.
Autor: AP